środa, 14 maja 2014

Przed burzą...














Pamiętacie jeszcze dzianiny przywiezione z Holandii (klik)? Do niedawna leżały na półce i cierpliwie czekały na swoją kolej. Teraz znikają w super szybkim tempie i cieszą oczy jeszcze bardziej bo okazuje się, że wybory były w stu procentach trafione, a uszyte z nich rzeczy noszą się rewelacyjnie. Dziś musztardowa spódniczka i komin, kolor, którego się odrobinę obawiałam, niepotrzebnie bo A. się w nim zakochała. I ja też... 
Do miłego!
femke

7 komentarzy:

  1. Kocham takie wzornictwo,szkoda że u nas nie można dostać takich tkanin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tkanin bawełnianych jest coraz większy wybór, wkrótce i dzianiny zaczną przebywać z różnych zakątków świata.

      Usuń
    2. Właśnie z tego powodu internet nazywa się niezgłębioną skarbnicą :) Myślę, że z powodzeniem można zamówić tkaniny tego rodzaju w sklepie on-line :)

      Usuń
  2. Super, bardzo fajnie to wygląda - lubię takie wzory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne zestawienie ubrań,sliczne zdjęcia:))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze:)