W końcu nadeszło lato!
Pogoda iście wakacyjna więc korzystamy ile się da!
Szczególnie, że w Holandii to już ostatni tydzień wakacji.
Nici i igły poszły w kąt i czekają na chłodniejsze dni i więcej wolnego czasu.
Ale żeby nie było tak kolorowo to dopadła mnie złośliwość rzeczy martwych. W niemalże jednym czasie komputer po prostu padł, a aparat prawdopodobnie zaniechał działania przez drobinki piasku. Musiałam wygrzebać z szafy stary aparat, na którym notabene były jeszcze nie zgrane zdjęcia z 2008 roku;) Nie jest to to co bym chciała, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
I tak zdjęcia z pokazów fajerwerków na plaży w Scheveningen niestety nie wyszły, ale warto było iść nad morze po zmierzchu z dzieciakiem żeby to zobaczyć.
Udało mi się kilka zdjęć zrobić z przepięknego miasteczka - Delft. Zdjęcia oczywiście nie oddają tego uroku.
Delft jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miasteczek w Holandii. Przepiękna Starówka i wiele starych kamienic położonych nad kanałami robią niesamowite wrażenie. Pomimo tak wielu zabytków klimat w Delft jest jak najbardziej młodzieżowy, miasteczko tętni życiem za sprawą studentów z Uniwersytetu Technicznego;)
I oczywiście plażujemy ile się tylko da!
A wszystkie czytelniczki serdecznie pozdrawiamy!
Femke