niedziela, 10 lutego 2013

Sowy, ptaszki i zima:)

Witam!
W końcu jest! Taka jak powinna być: piękna, prawdziwa zima! I na dodatek w ferie! 
Czy można chcieć więcej?
Nie mogłam się oprzeć żeby nie pokazać Wam jak wspaniale wyglądają drzewa oblepione śniegiem.





I jeszcze widok z okna. Jest naprawdę pięknie.


A z nowości szyciowych narzuta dla dziewczynki z tkaniny w ptaszki i szarej krateczki.
Ozdobiona szarą koronką.






Na narzucie przepikowane są 2 kwiatki.



Z drugiej strony narzuta z tkaniny w ptaszki i kwiatuszki.













A w zupełnie innej kolorystyce powstały poduszeczki - sówki.
Tym razem lekko zadzierają noski:)



Pozdrawiam serdecznie!
Femke

8 komentarzy:

  1. OOooo to jest zdecydowanie moja ulubiona narzuta! Piękne materiały i to serce:) Cudowna! A co do zimy! Wybacz ale ja mam jej już dość! Potrzebuje zieleni, nie moge patrzeć na ten śnieg już. Płakać mi się chce każdego ranka odsłaniając zasłony. Nienawidzę zimy!!! Szczególnie takiej co trwa prawie do marca!!! mam nadzieję, że niedługo znikanie już całkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Taką bielutką to ja lubię szczególnie gdy mnie omija skrobanie i odśnieżanie auta;) Za 2 tygodnie może już przyjść wiosna;) Wcale się nie obrażę..

      Usuń
  2. No przepiękna ta narzuta! To zestawienie tkanin i przeszycie! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny ten komplecik ... a sowa rewelacja pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczności:)pieknie wyszła- jak każda twoja narzuta:)
    Sowy -super:)takie wiesz "przypakowane":))))znaczy sie wyglądaja na odżywione:))))i do tulenia w sam raz:)
    a zima no cóż lubie ja oglądać na foto-Twoje piękne
    moj dzisiejszy poranek-odmrażania odkopywanie auta definitywnie wymiotło jakiekolwiek resztki sympatii dla zimy.
    ściskam
    Agata-dadacia

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się takie rzeczy podobaja nieziemsko:)!!!!!
    Zapraszam do siebie
    zielenie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie to wszystko szyjesz! I te tkaniny!
    Zazdroszczę talentu :)
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze:)