Po pracowitym weekendzie zaleję Was moimi szarościami...
Ale jak mogłoby być inaczej, skoro do czynienia macie z fanatyczką szarości..
Przynajmniej na razie...
Chodzą mi po głowie zdecydowanie ciemniejsze kolorki, ale to jeszcze, jeszcze troszeczkę...
A oto obiecana fotorelacja:)
Na pierwszy ogień abażurek
Ale jak mogłoby być inaczej, skoro do czynienia macie z fanatyczką szarości..
Przynajmniej na razie...
Chodzą mi po głowie zdecydowanie ciemniejsze kolorki, ale to jeszcze, jeszcze troszeczkę...
A oto obiecana fotorelacja:)
Na pierwszy ogień abażurek
Potem tablica...
Z drobnej krateczki i bawełnianych tasiemek.
I filcowe torebeczki...
Pozdrawiam!
Femke
och ta torebeczka wow pięknie wyglada a abażurek cudo pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwszystko świetnie- tak perfekcyjnie...
OdpowiedzUsuńOlala, abażurek wymiata :))
OdpowiedzUsuń