poniedziałek, 27 lutego 2012

Na szaro...

Po pracowitym weekendzie zaleję Was moimi szarościami...
Ale jak mogłoby być inaczej, skoro do czynienia macie z fanatyczką szarości..
Przynajmniej na razie...
Chodzą mi po głowie zdecydowanie ciemniejsze kolorki, ale to jeszcze, jeszcze troszeczkę...

A oto obiecana fotorelacja:)
Na pierwszy ogień abażurek


Potem tablica...
Z drobnej krateczki i bawełnianych tasiemek. 



I filcowe torebeczki...



Pozdrawiam!
Femke

3 komentarze:

Bardzo dziękuję za komentarze:)